Aktualna pozycja

wtorek, 12 października 2010

koh tao





Siedzimy wlasnie w kafejce na koh tao i obok nas transy przechadzaja sie zapraszajac na show transow, co tu duzo mowic niezle laski szkoda ze to faceci ;) poza transami na koh tao jest kilka knajpek, cale stado nurkow i generalnie nic :) to malenka wyspa 4kmx5km, dzis chcielismy sie kawalek przejsc pomylily nam sie sciezki i okazalo sie ze przeszlismy prawie pol wyspy... Droga do jezdzenia jest tu jedna i polne odnogi, jest tu z 20-25 samochodow wiec droga to zbedny luksus. Jezdzi sie tu glownie motorami, jutro mamy w planie zwiedzic cala wyspe wypozyczymy sobie do tego pojazd jeszcze nie wiemy czy 2 kolowy czy 4, raczej 4 ale nie samochod :P Na koh tao odpoczywamy nie robimy tu nic poza siedzeniem lezeniem piciem i jedzeniem, taki byl plan - relax. Jestesmy tutaj do 15.10 pozniej grzejemy katamaranem i busem do bangkoku, pozegnamy sie z bangkokiem i lecimy do dubaju :(

Wrzucamy tez fote leysow o smaku sushi :D chcielismy dodac film z pokazu na plazy ale na tej wsypie internet dziala fatalnie, jutro poszukamy lepszego ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz