Tak sie zabawnie zlozylo ze moglismy sie spotkac z Tomkiem Michniewiczem. Kto to jest tomek ? tomek to dziennikarz, generalnie to zadne wow ale....
Tomek to backpacker wiec lubie go z zalozenia, druga sprawa ze napisal ksiaze samsara ktora dzielnie czytalem jezdzac po tajladnii i kambodzy. Musze przyznac ze byla milym dodatkiem do tej podrozy, dokonczylem ja na ganku domku w ko tao i tego raczej nigdy nie zapomne :)
Na FB dostalem cynk ze tomek sie pojawi w wadowicach i bedzie cos opowiadal, uznalismy ze powie cos ciekawego wszak gdzies sie tam wloczy. Wiec pozbieralismy sie i dosc mrozna i sniezna aura w urokach driftowania na zakretach dotarlismy do wadowic i tadam tomek opowiada o bkk i angkor, mile przypomnienie:)
Mielismy ze soba ksiazke ktora z nami podrozowala po azji wiec autograf i ustalilismy ze on zwiedzil wiecej wiec moze wie gdzie mozna zjesc w POLSKA padthaia lub pancake, dostalismy mily podpis i pogadalismy o padthai, okazalo sie ze padthai to tajlandia i koniec. Wyrazilem swoj poglad ze padthai to tylko na krawezniku i okazalo sie ze tu jestesmy bratnimi duszami przybilismy sobie "zólwika" i chyba sie dogadalismy jak na 1 raz i 5 min wymiana zdan ;)