W iranie bylo mi dane spac w 3 hotelach. Nie korzystalem z couchsurfingu, gdybym mial wiecej czasu napewno bym sie na to zdecydowal, sporo osob tak robi i to dziala :)
W esfahan spalem w hotelu IRAN HOTEL(www.iranhotel.biz), hotel jest dobry, w bocznej uliczce od glownej drogi, wszedzie blisko. Ja placilem 300000riali, do tego bylo jeszcze sniadanie na ktore nigdy nie udalo mi sie wstac ;)
W yazd poczatkowo planowalem zatrzymac sie w silk road hotel, ale w esfahan spotkalem mohameda i przekonal mnie do kohan. Na szczescie!
Bylem na spacerze i zajrzalem do silk road, w dupach im sie poprzewracalo. Silk road jest rekomendowany przez LP, to zawsze zabija fajne miejsce. Wpadlem tam cos zjesc, nie doczekalem sie jedzenia, obsluga byla nie mila i wyraznie im tam przeszkadzalem chociaz byl tylko 2 klientow ze mna...
Kohan to ciekawy hotel, gdy tam bylem nie bylo turystow z zagranicy, za to bylo pelno turystow iranskich :) wiec hotel byl full ale iranczykow. Normlana cena to 340000 za dobe, ja bylem 2 dni i jedna noc. Powinienem zaplacic 2x 340000, ale mohamed zloty czlowiek z esfahan zadzownil i zalatwil mi to tak ze ostatecznie zaplacilem 280000 za caly pobyt! Nie wiem jak on to zrobil ale gdy wysylalem mu zyczenia z okazji nowego roku sam nie wiedzialem jak mu dziekowac ;-)
Kohan to fajne miejsce i moge je polecic, obsluga chetnie we wszystkim pomaga, zalatwi bilet na pociag czy busa.
W teheranie bylem w Firouzeh hotel(www.firouzehhotel.com), cena to 300000. Hotel nie jest najnowszy ale jest w porzadku. Pracuje tam czlowiek legenda pan Mousavi, zalatwi wszystko, pomoze, doradzi, powie "wez paszport" znow bym zapomnial !!!!!! ;)
We wszystkich hotelach byl normalna lazienka, tzn dziura w ziemi + nasze rozwiazanie czyli musza. Przyznam ze to bylo dla mnie dosc wazne nie probowalem uzywac tej dziury, wysikalem sie do niej na lotnisku, wystarczy:)
Jesli moge wam cos polecic to chyba warto unikac miejsc polecach jako OUR PICK w LP te miejsca na ogol robia sie drogie dziwne i ludzie tam pracujacy mysla chyba ze wygrali w totka i turysci beda ta wygrana powoli wyplacac ;)
Na zdjeciu sniadanie w Firouzeh
czyli wbrew stereotypom o tym kraju, gdzie samam nazwa kojarzy się w wojną i ogólnym bajzlem
OdpowiedzUsuńhotele wydają się niezłe ...
Hotele sa ok, jesli masz duzo kasy beda bardzo ok ;)ale za srednia lub niska cene tez mozna sie wyspac w czystym miejscu.
OdpowiedzUsuń