Aktualna pozycja

wtorek, 28 września 2010

misja Hua Lampang



Dzis mielismy misje kupic bilet do Chiang Mai na glownym dworcu kolejowym w bangkoku.
Bilety mamy i o 19:35 jedziemy pociagiem nocnym:) w Chiang Mai mamy byc rano i tam ruszamy w gory.
Jechalismy smiesznym tuktukiem, pierwsza dziewicza wycieczka srednio nam sie udala ale nie wiele nas kosztowala wiec ok, za drugim razem udalo sie spokojnie dojechac na nasz dworzec. Na dworcu o niebo lepiej niz w pkp, bez problemu dostalismy bilety takie jak chcielismy.

Pozniej uznalismy ze warto cos zjesc bo poranne owocowe sniadanie przestalo dzialac, od poczatku mielismy taki plan ze bedziemy jesc jak tajowie - na ulicy i w ich knajpach nie turystycznych.

Takim oto sposobem zjedlismy pierwszy obiad na ulicy w postaci Path Thai, czyli makaron ze wszystkim. OK a teraz ruszamy na pociag i do Chiang Mai.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz